Jak pić wino by nie bolała głowa
Wino jak i wino domowe to szacowny trunek, jednak jego nadmiar powoduje taki sam stan upojenia alkoholowego, jak w przypadku wypicia nadmiernej ilości wódki, piwa czy innego napoju z procentem. Skutkiem spożycia zbyt dużej ilości wina może być ból głowy.
Chcąc uchronić się przed tym niemiłym doświadczeniem, należy zdać sobie sprawę z tego, w jakim tempie powinniśmy spożywać alkohol, tak by organizm radził z nim sobie na bieżąco. Zatem, aby napić się wina bez uczucia upojenia alkoholowego, ciężkiej głowy, czy nóg należy pić nie więcej, niż kieliszek wina w ciągu godziny, gdyż właśnie tylko lub aż 1 godziny organizm potrzebuje na spalenie i rozłożenie ok. 8 do 10 gramów, w tym przypadku wina, odpowiada to mniej więcej pojemności kieliszka do wina.
Nasz organizm nie będzie w stanie szybko rozłożyć, tego, co wypijemy ponad to. W efekcie możemy doprowadzić do mdłości, wymiotów, bólu głowy i innych objawów zwanych potocznie kacem.
Jednak są sposoby, aby uniknąć tych przykrych dolegliwości, a jednym z nich jest nie tylko mniejsza lub większa abstynencja, lecz poznanie mechanizmów działania naszego organizmu w zetknięciu z alkoholem
Jak powszechnie wiadomo, za proces trawienia alkoholu odpowiedzialna jest wątroba, połączona z krwiobiegiem, więc to z czym na bieżąco sobie nie radzi trafia właśnie tam i wraz z krwią transportowane jest do mózgu i każdej innej części naszego ciała, stąd ogólne złe samopoczucie i tak często występujący wtedy ból głowy. Powstaje on, kiedy podwyższa się ciśnienie płynów w mózgu, za sprawą zawartego w nich aldehydu octowego (częściowo przetworzony alkohol ). Aldehyd ten również znakomicie rozpuszcza się w wodzie, wnikając w głąb tkanek i rozszerzając naczynia włosowate, przez co zaczynamy się pocić.
Daje on o sobie znać również poprzez, fakt, że w silnie ukrwionym mózgu woda z aldehydem uwalnia się z komórek, a nie znajduje ujścia, tworzy nadciśnienie, odczuwalne, jako ból. Jego nadmiar możemy także wyczuć węchem, jako zapach nie do końca strawionego alkoholu.
Szybkość rozkładania alkoholu zależy niestety również od płci. I tak, mężczyźni szybciej go spalają niż kobiety, choć jak wiadomo w każdej regule są wyjątki.
Nie musimy jednak rezygnować z rozkoszowania się smakiem ulubionego trunku, rezygnować z szampańskiej zabawy z przyjaciółmi czy rodziną, gdyż czasem ciężko przesiedzieć cały wieczór przy jednym kieliszku. Najlepszym sposobem na skutki upojenia jest picie z umiarem, a wtedy problem mamy po prostu „z głowy”.
Wystarczyć może też zaopatrzenie się wcześniej w medykament z kwasem acetylosalicylowym (składnik każdej tabletki przeciwbólowej) i witaminami C i E, najlepiej w formie musującej. Pamiętajmy przy tym, iż palenie tytoniu podczas picia wzmaga działanie alkoholu.
Znaleziono w Google poprzez frazy:
- wino porzeczkowe krok po kroku
- co robic zeby po winie nie bolala glowj
- co zrobic zeby nie bolala glowa po winie
- winekit